Recepty na kosmetyki do twarzy:
		
		
		
		
	Krem zimowy Pani Moniki Wieczorek:
	
		Faza tłuszczowa:
		
		- 9 g wosku pszczelego
 
		- 9 g masła kakaowego
 
		- 15 g bezwodnej lanoliny
 
	- 3 g eucyryny S
 
	- 90 g ulubionego oleju lub mieszanki olejów (np. 70 g oleju z pestek winogron, 
	    10 g oleju ze słodkich migdałów, 10 g oleju z kiełków pszenicy)
 
		
		
		Faza wodna:
		
		- 120 ml naparu ziołowego(może być lukrecja)
 
		
		
		Substancje czynne:
		
		- 1/2 płaskiej łyżeczki od herbaty allantoiny
 
		
 
 		Substancje zapachowe i czynne:
		
		- 5 kropli olejku eterycznego pomarańcza z cynamonem
 
		
		
		Konserwant:
		
		- 6 g spirytus (3 łyżeczki od herbaty)
 
		
		
		Wykonanie:
		
		
		Fazę tłuszczową roztopić w łaźni wodnej.
		Allantoinę rozpuścić w naparze ziołowym o temperaturze około 60°C. 
		Do płynnej fazy tłuszczowej dolać powoli napar ziołowy, 
		cały czas mieszając fazę wodną. 
		Po ostygnięciu emulsji dodać olejek eteryczny. Na koniec dodać spirytus.
		
		Uwaga: olejek eteryczny cynamonowy może podrażniać, a nawet powodowac oparzenia
		u osób reagujących na niego alergicznie. W takich przpadkach konieczne jest
		zastąpienie olejku cynamonowego innym olejkiem eterycznym.
		
	
		Krem jest godny uwagi, bardzo uelastycznia skórę i
wygładza, chroni przed warunkami zewnętrznymi i
nie jest tak tłusty, jak niektóre kremy lanolinowe.
Pzepis na krem zimowy opracowała i przetestowała Pani Monika Wieczorek. 
		
		
		
		
		
		Lekki krem nawilżający:
		Faza tłuszczowa do zrobienia 20 kremów:
		
		- 25 g tegomuls
 
		- 55 g olej z pestek winogron
 
		- 20 g alkohol cetylowy
 
		
		
		Faza tłuszczowa do zrobienia jednego kremu:
		
		- 1,25 g tegomuls
 
		- 2,75 g olej z pestek winogron
 
		- 1 g alkohol cetylowy
 
		
		
		Faza wodna:
		
		- 30g wody destylowanej (około 6 łyżek stołowych)
 
		
		Substancje czynne:
		
		- 5 kropli witaminy E
 
		- 5 kropli witaminy A+D3
 
		- 10 kropli żelu z aloesa
 
		
		Substancje zapachowe i czynne:
		
		- 2 krople olejku eterycznego z geranium
 
		- 2 krople olejku eterycznego z lawendy
 
		
		Konserwant:
		
		- 2g spirytusu (około 1 łyżeczka do herbaty), zamiast spirytusu można użyć zwykłej wódki 40%, ale wtedy 
		2 łyżeczki i troche mniej wody w fazie wodnej.
 
		
		Wykonanie:
		
		Krem można zrobić  w dwa różne sposoby. Pierwszy sposób można wykonać, jak się ma mało czasu,
		a drugi, jak chce się uzyskać stabilną, jednolitą emulsję.
		
- 
5 g fazy tłuszczowej (pół łyżeczki do herbaty) włożyć do zakręcanego słoika. Można troche ją rozgnieść lub ogrzać.
		Zalać gorącą wodą destylowaną, zakręcic słoik i mocno nim potrząsac, aż powstanie emulsja. 
		Słoik odkręcic i, aby uzyskać jednolitą 
		emulsję, jeszcze trochę ją pomieszać łyżką. Gdy krem ostygnie do okolo 30°C dołożyć substancje czynne, 
		zpachowe i konserwant. Dokładając je należy
		krem cały czas mieszać. 
 
		
		- 
Innym sposobem jest rozpuszczenie fazy tłuszczowej w łaźni wodnej i dodanie do niej wody podgrzanej do 
		około 60°C. Dodając wodę do tłuszczu należy energicznie mieszać lub miksować  krem. Krem wykonay w ten 
		standardowy sposób jest dobrze zemulgowany i jednolity.
 
		
		Ten sam krem zrobiony na bazie oleju krokoszowego ma bardzo dobre właściwości matujące.
		
	
Do góry
		
		Krem nawilżający - mój ulubiony:
		Faza tłuszczowa do zrobienia 6-7 kremów:
		
		- 25 g olej jojoba
 
		- 30 g olej z pestek winogron
 
		- 20 g tegomuls
 
		- 10 g shea butter
 
		- 10 g olbrot syntetyczny
 
		- 5 g lamecreme
 
		
		
		Faza tłuszczowa do zrobienia jednego kremu:
		
		- 3,5 g olej jojoba
 
		- 4,5  g olej z pestek winogron
 
		- 3 g tegomuls
 
		- 1,5 g shea butter
 
		- 1,5 g olbrot syntetyczny
 
		- 1 g lamecreme
 
		
		
		Faza wodna:
		
		- 35g wody destylowanej (około 7 łyżek stołowych)
 
		
		Substancje czynne:
		
		- 5 kropli witaminy E
 
		- 5 kropli witaminy A+D3
 
		- 15 kropli D-panthenol
 
		
		Substancje zapachowe i czynne:
		
		- 2 krople olejku eterycznego z drzewka rożanego
 
		- 2 krople olejku eterycznego z melisy
 
		
		Konserwant:
		
		- 2g nalewki z propolisu (około 1 łyżeczka do herbaty), zamiast propolisu można użyć spirytusu 
		lub zwykłej wódki 40% , ale wtedy 
		2 łyżeczki i troche mniej wody w fazie wodnej. Propolis jest również substancją czynną.
 
		
		Wykonanie:
		
		15 g fazy tłuszczowej (półtora łyżeczki do herbaty) włożć do zakręcanego słoika. Można troche ją rozgnieść lub ogrzać.
		Zalać gorącą wodą destylowaną, zakręcic słoik i mocno nim potrząsac, aż powstanie emulsja. 
		Słoik odkręcic i, aby uzyskać emulsję o jednolitej 
		konsystencji, jeszcze trochę ją pomieszać łyżką. Gdy krem ostygnie do okolo 30°C dołożyć substancje czynne, 
		zpachowe i konserwant. Dokladając je należy
		krem cały czas mieszać. 
		
		
		Wersja light:
		
		10 g fazy tłuszczowej i 40g wody destylowanej. Poza tym wykonanie jak wyżej.
		
	Do góry
		
		Kremy bez emulgatorów
		Ponieważ zdobycie emulgatorów nie jest łatwą sprawą, podaję poniżej kilka recept kremów
		bez emulgatorów. Kremów z lanoliną nie wypróbowałam, więc będę wdzięczna za wszelkie uwagi i opisy 
		dotyczące robienia kremów z lanoliną i ich działania.
		
		
		
		Coldcreme:
		Faza tłuszczowa:
		
		- 3 g wosk pszczeli
 
		- 3 g shea butter (masło karite)
 
		- 24 g olej migdałowy
 
		
		Faza wodna:
		
		- 20 g wody destylowanej lub wody różanej(około 4 łyżki stołowe)
 
		
		
		
		Substancje zapachowe i czynne:
		
		- 2 krople olejku eterycznego geranium
 
		- 2 krople olejku eterycznego lawendowego
 
		
		Konserwant:
		
		- 2 g nalewki z propolisu (około 1 łyżeczka do herbaty), zamiast propolisu można użyć spirytusu 
		lub zwykłej wódki 40% , ale wtedy 
		2 łyżeczki i trochę mniej wody w fazie wodnej. Propolis jest również substancją czynną.
 
		
		Wykonanie:
		
		Całą fazę tłuszczową w słoiku włożyć do garnka z gorącą wodą stojącego na małym ogniu.
		Poczekać aż faza tłuszczowa całkowicie sie rozpuści. Równocześnie podgrzewać wodę.
		Gdz faza tłuszczowa będzie płynna i bez grudek wlewa się powoli podgrzaną do około 70°C
		wodę. Teraz trzeba krem energicznie mieszać, najlepiej mikserem, aż do całkowitego wystygnięcia
		emulsji. Jeżeli wcześniej skończy się mieszać, to woda i tłuszcz mogą się rozdzielić.
		Jak krem ostygnie dodaje się konserwant i substancje zapachowe. Coldcreme jest dosyć tłustym
		kremem, dobrym na zimę. Duża zawartość oleju migdałowego powoduje, że robi na  skórzę chłodzące
		wrażenie, stąd jego nazwa.
		
	Do góry
		
		Krem miętowy:
		Faza tłuszczowa:
		
		- 10 g lanolina (czubata łyżeczka od herbaty)
 
		- 4 g wosk pszczeli
 
		- 5 g małso kakaowe
 
		- 40 g olej z pestek winogron lub olej z awokado
 
		- 20 g alkohol cetylowy
 
		
		Faza wodna:
		
		- 40 ml mocna herbata miętowa
 
		
		Substancje zapachowe i czynne:
		
		- 3 krople olejku eterycznego miętowego
 
		
		Wykonanie:
		
		Takie jak Coldcreme. Recepta pochodzi z książki Stephanie Faber "Hobbykurs Kosmetik".
		                Krem nie zawiera żadnego konserwanta. Jest dosyć tłusty (60% tłuszczu) i prawdopodobnie
		z tego powodu nie musi być dodatkowo konserwowany. Dzięki zawartości mięty krem ten poprawia krążenie 
		i kondycję zanieczyszcznej skóry, działa ściągająco na pory.
		
	Do góry
		
		Krem tymiankowy:
		Faza tłuszczowa:
		
		- 5 g wosk pszczeli
 
		- 15 g lanolina 
 
		- 40 g olej z pestek winogron lub inny olej nieschnący
 
		
		Faza wodna:
		
		- 40 ml woda destylowana lub napar z tymianku
 
		
		Substancje zapachowe i czynne:
		
		- 5 kropl1 olejku eterycznego tymiankowego
 
		
		Wykonanie:
		
		Tak jak Coldcreme. To jeszcze jedna recepta Staphanie Faber. Również bez użycia środków konserwujacych.
		
	Do góry
		
		Krem pomarańczowy:
		Faza tłuszczowa:
		
		- 15 g wosk pszczeli
 
		- 10 g lanolina
 
		- 35 g olej migdałowy
 
		- 15 g olej z oliwek
 
		
		Faza wodna:
		
		- 50 ml woda z kwiatu pomarańczy albo woda destylowana
 
		
		Substancje zapachowe i czynne:
		
		- 2 krople olejku eterycznego pomarańczowego
 
		
		Wykonanie:
		
		Tak jak Coldcreme. Recepta pochodzi z "Kieszonkowej encyklopedii zdrowia i urody. Kosmetyki naturalne".
        
	Do góry
		
		Fluid:
		Mieszanka pigmentowa
		
		- 1/2 łyżeczki czerwonobrązowego - C.I. 77491/77718
 
		- 1 łyżeczka ciemnobrązowego - C.I. 77491/77499/77492/77718
 
		- 3 łyżeczki ochry - C.I. 77492
 
		- 7-8 łyżeczek dwutlenku tytanu - C.I. 77891
 
		
		Faza tłuszczowa do zrobienia 5 fluidów:
		
		- 10 g tegomuls
 
		- 40 g olej jojoba lub inny olej roślinny
 
		
		Faza tłuszczowa do zrobienia jednego fluidu:
		
		- 2 g tegomuls
 
		- 8 g olej jojoba lub inny olej roślinny
 
		
		
		Faza wodna:
		
		Konserwant:
		
		Wykonanie:
		
		Najpierw trzeba zmieszać wszystkie pigmenty w odpowiednich proporcjach. 1 łyżeczkę mieszanki
		uciera się w moździerzu na jednolity proszek. 
		

		Roztopić 10 g fazy tłuszczowej, 
		

		około 1/5 roztopionego tłuszczu wlewa się do utartych pigmentów i znowu uciera je z tłuszczem. 
		

		Pigmenty "oklejone" tłuszczem nie sklejają sie ze sobą i nie robią się grudki. 
		

		Masę pigmentową trzeba zeskrobać z moździerza i dolożyć do płynnego tłuszczu. 
		

		Zamieszać albo zmiksować. 
		

		Wodę podgrzaną do temperatury około 60°C można powoli wlewać do tłuszczu z pigmentami, cały czas mieszając.
		

		Jak fluid trochę ostygnie wtedy można wlać spirytus i zamieszać. Na koniec przelać do słoiczka i gotowe.
		

		Pod taki fluid nie trzeba się smarować dodatkowo kremem.
		Olej jojoba (lub inny)jest wystarczająco nawilżający i pielęgnujący.
		Mieszankę pigmentową można dostosować do własnych potrzeb: przyciemnić dodając ciemnobrązowy, rozjaśnić dwutlenkiem tytanu,
		zaróżowić czerwonobrązowym. Na początek można też zmieszać trochę mniej ochry (np. dwie łyżeczki zamiast trzech), bo wydaje
		mi się, że fluid z taką mieszanką jak powyżej mógłby być trochę mniej żółty.
		Recepta pochodzi z książki Jean Pütz, Christine Niklas "Schminken, Masken, schönes Haar. Die sanfte Kosmetik"
		 
 
	
Do góry
	
	Krem z mineralnymi filtrami UV:
		Faza tłuszczowa:
		
		- 4 g masło karité
 
		- 4 g olej krokoszowy
 
		- 2 g olej jojoba
 
		- 2 g wosk pszczeli
 
		- 3 g tegomuls
 
		- 1 g lamecreme (8 pastylek)
 
		- 2 g olbrot syntetyczny
 
		
		Faza wodna:
		
		
		Filtr VU:
		
		- 3 g tlenek cynku
 
		- 3 g dwutlenek tytanu
 
		
 
		Konserwant:
		
		- 2 g spirytus (1 łyżeczka od herbaty)
 
		
		
		Substancje zapachowe:
		
		- 3-4 krople ulubionego olejku eterycznego
 
		
		
		Wykonanie:
		
		Wykonanie tak, jak przy robieniu fluidu:
fazę tłuszczową rozpuścić, filtr utrzeć w moździerzu,
dodać trochę roztopionej fazy tłuszczowej, utrzeć pastę,
pastę zeskrobać z moździerza, dołożyć do reszty fazy tłuszczowej,
a póżniej jak normalny krem: zamieszać fazę tłuszczową, dolać
wody, zemulgować, a jak wystygnie dolać konserwant.
Można też dodaż zapach.
 
Jeśli krem by się kruszył i trudno się rozsmarowywał,
to można cały krem włożyć do łażni wodnej, roztopić
i dołożyć kilka pastylek lamecreme i dolać trochę oleju,
jak się wszystko roztopi, to zamieszać i poczekać aż
wystygnie i mieć nadzieję, że będzie się lepiej zachowywał ;-))).
        
Do góry
	
	Krem dla cery problematycznej, skłonnej do wyprysków:
		Faza tłuszczowa:
		
		- 8 g olej krokoszowy
 
		- 2 g tegomuls
 
		- 1 g olbrot syntetyczny
 
	
		
		
		Faza wodna:
		
		
		Substancje czynne:
		
		- 10 kropli panthenolu
 
		- 10 kropli gliceryny
 
		- 10 kropli olejku eterycznego pichtowego
 
		- 1 g niacynamidu (witamina B3)
 
		
 
		Konserwant:
		
		- 2 g spirytus (1 łyżeczka od herbaty)
 
		
		
		Wykonanie:
		
		
		Fazę tłuszczową roztopić w łażni wodnej, 25 ml wody  podgrzać do temperatury około 60°C.
		Do płynnej fazy tłuszczowej dolać powoli wodę, całz czas mieszając faze wodną. 
		W pozostałych 5 ml wody rozpuścić niacynamid, po ostygnięciu emulsji dodać
		rozpuszczony w wodzie niacynamid i pozostałe substancje czynne cały czas mieszając
		krem. Na koniec dodać spirytus.
		
		Krem można modyfikować na wiele sposobów. Zamiast wody można użyć napar
		z rumianku, nagietka, arniki czy mięty. Olej krokoszowy można zastąpić
		innym olejem nieschnącym (słonecznikowym, sojowym, z pestek winogron)
		lub maceratem brzozowm, lawendowym, dziurawcowym również na bazie oleju nieschnącego.
		Innymi skutecznymi substancjami czynnymi są allantoina, ekstrakt z zielonej herbaty,
		olejek eteryczny herbaciany lub lawendowy czy witamina F.
		
		
        
Do góry