Sugerując się nazwą zakładamy, że kosmetyki naturalne, które znajdujemy na półce w sklepie mają coś wspólnego z naturą.
Często utwierdzają nas w tym przeświadczeniu ich nazwy, w których znajdujemy aloes,
zieloną herbatę, nagietek czy rumianek. Opakowania też nie pozostwiają nic do życzenia - są
estetyczne i higieniczne, często jakaś ładna roślinka próbuje udowodnić naturalne pochodzenie
produktu. Sam kosmetyk pachnie tym, co obiecuje nazwa, a za produktem stoi
renomowany koncern kosmetyczny. Dzięki tym aspektom łatwiej przychodzi nam zaakceptować wysoką nierzadko cenę.
Czy można nie mieć zaufania do takiego kosmetyku? Nad tym właśnie chciałabym się pozastanawiać.
więcej...
Ta strona ma jedynie charakter informacyjny.
Aktualizacja 12.09.2007
[O Szefowej] | [Copyrights] | [Odpowiedzialność] | [Stan wiedzy]